Łyse opony. Brak uchwytu na kubek. Nie ma gdzie psa zapakować. Na tylnych siedzeniach nie ma miejsca. Brak poduszek powietrznych.
Nie ma asystenta parkowania ani podgrzewanych foteli. Lusterka za małe i dachu nie ma. Drogie części i przeglądy co 300 km.
Twarde zawieszenie i nie ergonomiczna deska rozdzielcza.O spalaniu lepiej nie wspominać.
I gdzie tu sens? Gdzie logika?
A w Polsce i tak tylko 140 można jechać.